top of page

Lizzie&Haran - wedding photo session in the picturesque Bedfordshire countryside

September was extremely busy for me with a great number of individual, maternity and family photo shoots, visiting family and participating in most wonderful photography and business workshops organised by one of my favourite photographers (Ewelina Zięba https://www.ewelinazieba.com/). All that happened during my stay in Poland, my home country. Today I finally found time to check my blog, to see how much I have to catch up with and to start presenting all the outstanding photo shoots I would love to share with you!


Do you remember how beautifully Lizzie and Haran planned their wedding day in spite of hard, Covid times? My last but one post shows photographs from their cosy, intimate celebration (see here: https://www.timrillphotography.com/post/how-to-organise-a-beautiful-intimate-wedding-during-corona-times-find-out-with-lizzie-and-haran). After their guests went home, we escaped for a little while to shoot some wedding portraits in the middle of picturesque Bedfordshire countryside. We met lovely people on our way, who were so kind to help us make their wedding memories as beautiful as possible. When first a nice farmer calls his friends, driving the combine harvester on the field and asks them to make some dust for us (because he overhears our conversation :)) and then a lovely elder lady invites us to take a couple of images in her riverine garden, which turns up to be a fairy-tale, you are a very happy photographer indeed! Please see Lizzie and Haran's wedding photo shoot below :)


Wrzesień był dla mnie wyjątkowo pracowity - podczas mojego ponad 3-tygodniowego pobytu w Polsce zrobiłam kilka sesji zdjęciowych (indywidualnych i rodzinnych), spędziłam kilka dni z Rodzicami nad morzem i wzięłam udział we wspaniałych warsztatach fotograficzno-biznesowych z jedną z moich ulubionych fotografek (Eweliną Ziębą https://www.ewelinazieba.com/). Dziś nareszcie znalazłam czas, aby wejść pierwszy raz od kilku tygodni na blog, zobaczyć, jak wiele mam do nadrobienia, i zacząć pokazywać Wam zaległe sesje :)


Czy pamiętacie, jak pomysłowo i pięknie na przekór koronawirusowi zaplanowali swój ślub Lizzie i Haran? Mój przedostatni post pokazuje zdjęcia z ich kameralnej, uroczej, rodzinnej ceremonii (zobaczcie tutaj: https://www.timrillphotography.com/post/how-to-organise-a-beautiful-intimate-wedding-during-corona-times-find-out-with-lizzie-and-haran). Gdy wesele dobiegło końca i goście rozeszli się do domów, zabrałam Parę Młodą na krótką sesję poślubną w samym środku malowiczego krajobrazu hrabstwa Bedfordshire. Po drodze spotkaliśmy przemiłych ludzi, którzy sprawili, że zdjęcia wyszły najpiękniej jak to było możliwe. Kiedy najpierw sympatyczny pan rolnik dzwoni do znajomych jadących kombajnem na polu, aby zrobili dla nas kurz (po podsłuchaniu naszej rozmowy o tym, jaki fantastyczny efekt na zdjęciach daje kurz :)), a następnie urocza starsza pani zaprasza nas do swojego nadrzecznego ogrodu (który okazuje się być sennym marzeniem), abyśmy mogli w nim zrobić kilka zdjęć, wiesz, że jesteś bardzo szczęśliwym fotografem! Nie przedłużając już, zapraszam Was do obejrzenia efektów z sesji ślubnej Lizzie i Harana :)


63 wyświetlenia0 komentarzy
bottom of page