Dzisiaj na zdjęciach ujrzycie troszeczkę coś innego, niż pokazuję zazwyczaj. Jeszcze nie mieliście okazji prawie "zobaczyć", jak to jest ze mną na sesji i właśnie dzięki tej kochanej Parze - Karusi i Wojtkowi, którzy zgodzili się na "rejestrowanie przebiegu zdarzeń" podczas naszego wrześniowego spotkania w Ślężańskim Parku Krajobrazowym i dzięki mojemu ukochanemu Narzeczonemu, który robił zdjęcia backstage'owe, mogę Wam co nieco pokazać :)
Przeglądając poniższe zdjęcia, pomiędzy efektami końcowymi sesji (czyli gotowymi, obrobionymi fotografiami Pary) natkniecie się na zdjęcia pokazujące mnie przy pracy. Zauważycie, że znajduję się w różnych miejscach, raz z jednej, raz z drugiej strony modeli, fotografując raz ze słońcem, a raz pod słońce. Lubię i stosuję obie techniki, ponieważ obydwie uważam za wartościowe, ale nie ukrywam, że zdecydowanie wolę ustawiać się w stronę padającego słońca. Podczas fotografowania wykonuję przeróżne "akrobacje" i nie dziwcie się proszę, że mogę przybrać zabawną dla Was pozę albo wręcz położyć się na ziemi; to wszystko dlatego, że szukam odpowiedniego kąta i perspektywy, aby Was najlepiej na zdjęciu pokazać. Żeby uzyskać odpowiedni efekt, trzeba się troszeczkę pogimnastykować i postarać! Widzicie, że zmienia się miejsce, w którym fotografuję, oraz ubrania Pary. Najpierw pojechaliśmy do lasu bukowego, gdzie pomiędzy dość gęstymi koronami drzew połyskiwało słońce znajdujące się jeszcze dość wysoko na sklepieniu nieba, a gdy znalazło się ono już niżej, udaliśmy się na łąkę. Światło zmienia się, na początku słońce jest jeszcze wysoko, daje mocniejsze cienie oraz kontrasty, ale też piękne i moje ulubione flary - wówczas, gdy fotografuję pod słońce. Następnie światło łagodnieje wraz z wędrówką słońca w stronę horyzontu. Po jego zajściu za góry mamy rozproszone, piękne i bardzo specyficzne światło, idealne do portretów. Staram się, byście dostali zróżnicowane zdjęcia, wtedy cała sesja staje się ciekawsza. Dlatego też proszę Was o przygotowanie 2 stylizacji, najlepiej pasujących do siebie kolorystycznie. I dlatego sesje u mnie trwają około 2 godzin, a czasem się przedłużają. Ale zawsze jest to naprawdę dobra zabawa, miło spędzony czas i okazja dla Was, żeby poczuć się jak na randce ❤ na samym dole wpisu będziecie mogli przeczytać słowa Karolinki, które napisała do mnie po sesji, a następnie po otrzymaniu zdjęć. Jak Wam się taki backstage podoba? 😃czy teraz lepiej potraficie sobie wyobrazić, jak wygląda sesja fotograficzna?
Bardzo lubię sesje z pieskami! Sama mam psa :)
Karolinka jest uzdolnioną malarką - ilustratorką i na koniec zapozowała z kilkoma swoimi pracami. Więcej możecie zobaczyć na jej koncie Instagramowym i na jej stronie internetowej - koniecznie je odwiedźcie. Linki podaję poniżej:
I kilka miłych słów od mojej Pary :)
